Weronika Zach, Wirtualne Kosmetyki: Love Cosmetics Awards - uwielbiam transparentność tego konkursu!
Weronika Zach, Wirtualne Kosmetyki: Love Cosmetics Awards - uwielbiam transparentność tego konkursu!

W naszym konkursie lubię… wolność! To, że możemy go robić na własnych zasadach, fair-play, bez przekupstwa.

Wygrywają najlepsi, chociaż wybór bardzo często jest trudny. Szczególnie jeśli w jednej kategorii trafiają nam się supermocni zawodnicy!

Bardzo szanuję, że mamy ekspertów z branży i prawdziwych fanów kosmetyków, żeby oceniać, sprawdzać i dzielić się na bieżąco w social mediach opiniami. Dzięki temu ten konkurs jest transparentny - i to go znacząco wyróżnia.

Uwielbiam współpracę z Lidią. To, z jakim zaangażowaniem prowadzi ten projekt, jest dla mnie inspirujące. Wręczając statuetkę, dzieli się swoją dobrą energią i sercem, jakie ma dla tej branży. Dlatego laureaci - często dopiero w momencie wręczenia nagrody na gali - doceniają wartość, jaką niesie za sobą ta statuetka. Wiarygodność, uznanie i satysfakcja - to emocje, których nie da się oszukać. W trakcie tego pięknego wydarzenia są bardzo mocno odczuwane, zarówno na gali, jak i w relacjach na social mediach.

Ogromnie cieszę się, że mogę być częścią tego przedsięwzięcia. Bo oprócz organizacji, realizacji i pięknej współpracy z Lidią, mam kontakt z niezwykłymi ludźmi. Twórcami, profesjonalistami i marzycielami tej branży.

Ludźmi, którzy inspirują i nie boją się sięgać po więcej. Jednocześnie wiedzą, że zwycięstwo nie smakuje tak dobrze w pojedynkę. A prawdziwy sukces jest efektem wspólnych działań i współpracy win-win. Konkurs zawsze jest konkursem. Nie zawsze się wygrywa, ale… Są marki, którym nie udało się na początku, jednak mieli motywację, żeby coś udoskonalić, rozwinęli swoje portfolio, dowiedli konsekwencji i zdobyli nagrodę w kolejnych latach. Dla mnie osobiście niesamowita jest ta możliwość, jaką daje konkurs – bliskiej obserwacji rozwoju tak wielu marek kosmetycznych, poznawania nowych graczy i ewolucji (a czasem rewolucji!) koncepcji brandingowych. A już prawdziwie ekscytująca gra i zwroty akcji dzieją się przy zliczaniu punktów jurorskich!!! Każdy głos ma znaczenie, a czasem tylko jeden punkt przesądza o zwycięstwie.

Jeśi miałabym wymienić tylko kilka kosmetyków czy marek, które pokochałam w tej edycji, to... bardzo proszę!
Bezapelacyjnie
Your KAYA, SHECARE, Senkara, Szmaragdowe ŻukiSimply More (minimalizm). Waunt by Oriflame, Bosko Cosmetics, My Magic Essence, Inglot, medeine, Be The Sky Girl, Nudemuses, Trawiaste, Rogalove i Savoné (idea i design). Clochee, Dr Irena Eris, Yonelle, Matis, Bohoboco, Bless The Cosmetics i MAC (za luksus, który do mnie przemawia). PHLOV, Facegroovin', nuSKIN, Stars from the Stars, Feed the Skin i Skinimal (czucie trendów). AA Star Secrets i Collistar Impeccabile (mascary, z którymi się nie rozstaję). Janda, Nivea, AVA i Yoskine (ulubione marki mojej mamy i pięciu cioć!). Affect, Gosh, Neo Make Up, Rimmel, Annabelle Minerals, GenZie, Kobo i Paese (ta kolorówka do mnie przemawia). Shots! - ha ha - Siki Weroniki nie obrażają moich uczuć - i Miya Cosmetics - świetne sociale, naprawdę dobre produkty (lubię komunikację tych marek). Kanu, Fuemo, Treaclemoon, Herbs&Hydro, Stara Mydlarnia, Organique, LUSH i Yves Rocher (za wrażenia sensoryczne). Szczotka  do włosów fingerbrush Olivia Garden, perfumy do domu LIV Interior, świece Candly & Co, piegi Ministerstwa Dobrego Mydła i pędzle do makijażu Eveline Cosmetics (robią różnicę i pozytywnie zaskakują na tle innych marek). Basic Lab, Oxygenetic, 4 Organic, Sensum Mare i Resibo i Body Boom (za ciekawe szukanie własnej drogi). Bobini, Avene i Ziaja  (mam sentyment od świadomego zawsze). A także Skin Loop (personalizacja level TOP MASTER w kuracji trądziku). Ale tak naprawdę to tych cudownych odkryć jest więcej i już czuję niedosyt, że nie wymieniłam wszystkich - być może wspomogą mnie inni jurorzy?
Weronika Zach jest redaktorką portalu Wirtualne Kosmetyki. Odpowiada za content na naszych profilach w social mediach.
# JURY
 reklama